Rodeo Drive – śladami Pretty Woman
Jednym z obowiązkowych punktów podczas naszych kalifornijskich wakacji była wizyty na słynnej ulicy Rodeo Drive w Los Angeles. Nie ukrywam czekałam na ten dzień nie tylko ze względów zawodowych ale także, a może przede wszystkim chciałam poczuć namacalnie klimat znany mi z filmów, a szczególnie jednego, ulubionego, obejrzanego – nie przesadzając kilkadziesiąt razy. Mowa oczywiście o filmie Pretty Woman z Julią Roberts 🙂
Elegancja i luksus – te dwa słowa chyba najlepiej opisują znajdujące się tutaj sklepy. Girlandy kwiatów zwieszające się wprost na ulice, fontanny, luksusowe samochody, stylowo, z klasą i wysokobudżetowo ubrani ludzie i muzyka klubowa nadawana na żywo przez jednego ze znanych DJów dopełniały klimat tutaj panujący. Jak to mówią – na bogato 🙂 Dokładnie tak jak w filmie !!!
Zapraszam na fotorelację , która chyba najlepiej odda panującą atmosferę na Rodeo Drive.
Spotkanie z Nickiem Verreos *, który nie tylko ujął mnie swoją pozytywną energia ale też w ciągu kilku minut naszkicował mój portret uwzględniając każdy najmniejszy detal mojej stylizacji. Jestem pod wielkim wrażeniem Jego osoby. Cieszę się niezmiernie ponieważ mieliśmy okazję porozmawiać o Jego nowych projektach, fashion design i mojej pracy jako stylistka. Nick tak jak ja uwielbia kolory i analiza kolorystyczna też była jednym z punktów naszej rozmowy.
Oto i mój szkic by Nick Verreos 🙂
Temperatura dochodziła do 39 stopni, co nie przeszkadzało fankom Nicka czekać w długiej kolejce po autograf.
Sklepy największych światowych marek i projektantów zapraszały swoimi wystawami i klimatyzacją 😉
Niespieszący się turyści , którzy podobnie jak ja z ciekawością chłonęli atmosferę tego miejsca, która nie ukrywam rozpaliła moją wyobraźnię i chyba tych wszystkich mających nadzieję, że za ogromnymi okularami przeciwsłonecznymi kryje się jakaś gwiazda 😉
I coś dla duszy i oczu męskich też się znalazło 🙂
Wracam do domu, do pracy pełna inspiracji, nowych pomysłów. Baterie naładowane 🙂
Pozdrawiam serdecznie wciąż wakacyjnie 🙂 🙂 🙂
Gabriela Dmowska
Comments are closed.